Nieomylny
Pewien krytykant ze Wschowy
zazwyczaj w sposób ulgowy
traktuje siebie.
Gdy w kupę wdepnie,
stwierdza – ten krok był celowy.
Pewien krytykant ze Wschowy
zazwyczaj w sposób ulgowy
traktuje siebie.
Gdy w kupę wdepnie,
stwierdza – ten krok był celowy.
Komentarze (56)
Uśmiałem się Krzemanko.Bardzo dobre.
Miłego wieczoru
Dzięki dziewczyny za poparcie dla wierszyka.
Pozdrawiam.
Dobre. Zawsze ze swojego wyjdzie. Pozdrawiam.
:-) :-) dobre jak zawsze. Miłego:-)
Dano: Pewnie mówi, że to na szczęście:)) Miłego
wieczoru.
:o))) Chciałabym jeszcze usłyszeć jak uzasadnia ową
celowość. :o)
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli i skomentowali
wierszyk.
Szczególnie podziekowania dla grusz - eli za dowcipny
limeryk.
Panie staż: to chyba pierwszy limeryk pańskiego
autorstwa.
Msz udany, o roztropnej peelce.
Miłego dnia wszystkim.
Dziękuję za poprawkę
Oooo - widzę, że Wiartel zaczyna być sławny :)
Staszku, dziękuję za reklamawanie mojej rodzinnej
miejscowości :) Muszę tylko sprostować, że tutejsze
damy chodzą utartymi ścieżkami, a nie "przez utarte
ścieżki" :)
Krzemanko, uśmiechnęłaś :) Pozdrawiam :)
:))))))))))))))
Krytykant z okolic Limanowej
pracował w sądzie kapturowym.
Odrzucał wnioski formalne,
własne ferował nachalnie.
Kasacja! Rzekł ktoś. Zdarł zeń togę.
:))) Świetne!
Pozdrawiam, krzemanko :))
hi hi hi hi )))
Pewna dama z miejscowości Wiartel,
chodzi tylko przez ścieżki utarte.
Chwalą to jej psiapsiółki,
wszystkie z tej samej szkółki,
a jest ich co najmniej kwartet.
:)))) i ja znam takiego goscia :)
Witaj Krzemanko
Tęskniłem za Twoim humorem
oraz niebanalnymi wierszami.
Limeryk super, to i tak zbyt mało.