(Nie)pewność
Pomiędzy cieniem przeszłości,
a cichym szeptem do ucha.
Zatrzymuję się w niepewności,
Że kiedyś tego szeptu przestaniesz
słuchać.
Zapytam wtedy czy kochasz mnie nadal,
bo czuje, że brak Ci tamtych nocy,
W których rozmawiać nawet nie wypada,
lecz szeptać do ucha i patrzeć w oczy.
Powiedz tylko, że tęsknisz ciągle
za wstydem i ukradkowym spojrzeniem,
Który tak rozdarł się
pomiędzy porządaniem a zapomnieniem.
Bo gdy dziś tak popatrzę na Ciebie, zza szyby tego obrazu co wisi na ścianie, Wyczuwam nadal radość i złość na siebie, Że nigdy nie nazwałam Ciebie kochaniem.
Komentarze (3)
Forma i rym dobry! Smutno, ale ciekawie
"Zatrzymuję się w niepewności," ? :-)
A ja tęskię ciągle...
Potrafisz w paru słowacz przekazać tyle prawdy.
Wzrusza:)
pieknie napisane pomiędzy pożądaniem, a zapomnieniem