niepokój
zapowiadał się słoneczny dzień budził
czyste dźwięki pod skórą zaczynały
wibrować
Marta jest niespokojna - słabiej słyszy
wycofują się? czy na chwilę tylko
przystanęły
zaczyna podejrzewać że w próżnię biegną
rozsupłane (kolejną próbą) oddechy i
słowa
od dawna ma plan awaryjny -
ostatecznie zdezerterować może jutro
kiedy będzie pewna będzie gotowa
ktoś powie - to tchórzostwo bardziej
prawdopodobne że nikt nie zauważy
przecież jest tyle ważniejszych czarnych
kotów
łapania za guzik
cieni i połówek twarzy
szkoda czasu - ktoś inny powie -
zatrzymywać się? po co?
zapowiadał się taki ciepły dzień
pewnie skończy się jak zwykle
paznokciami wbijanymi w nic
nocą
Komentarze (39)
Nie widzę nic do poprawy. Słowa, które "wyłowiłam"
poniżej, dla mnie, oddają właśnie tytułowy "niepokój"
- naj. I jeszcze inne - przy kolejnym czytaniu.
Bardzo dobry.
to jest prosty wiersz
może po drugim czytaniu zrozumiesz
a może jacyś inni Czytelnicy zinterpretują
mi nie wolno, tak od razu, jako Autorce, nie wypada
podsuwać interpretacji. Za jakiś czas owszem, mogę
napisac. Dziś nie.
Jestem zwolenniczką prostych wierszy choć nie zawsze,o
czym wlasciwie mowi ten?Czytalam ale nie potrafie
zrozumiec.
gdy zły sen, paznokcie będą pomocne.
Pozdrawiam serdecznie
Kalokieri, gdybyś miała jakieś uwagi, może coś widzisz
do poprawki? Pisz, chętnie posłucham.
Bardzo dobry. Są w tym wierszu słowa, które "widzę
bardziej" - "słabiej, wycofują, czy, może, ktoś, nie
zauważy, szkoda..."
Ja sie zatrzymalam, zauwazylam i zastanawiam sie nad
tym wyjsciem awaryjnym... Tym wewnetrznym niepokojom
trzeba dac ujscie, inaczej beda narastaly i byc moze
nie wystarczy wtedy wbijanie paznokci w dlonie.
Serdecznosci Halinko.
dziękuję
puenta dla mnie... świetny wiersz zatrzymuje.