(Nie)potrzebna
Zasuszone kwiaty wspomnieniem, że były.
Dla ciebie uwiędły bez znaczenia
wiecheć.
Wczoraj niczym dziecko cieszyłeś się
nimi,
teraz niepotrzebne wyrzucasz na
śmiecie.
Pamiętasz, jak cudnie rozjaśniały łąkę?
Mówiłam - nie zrywaj, bez wody omdleją.
Cieszyłeś się chwilą, nie myśląc co potem,
aby wyjść naprzeciw skrywanym
pragnieniom.
Dostałam naręcze z pocałunków deszczem,
Miłością pieszczoną muzyki tonami.
Łagodnym spojrzeniem, radością, że
jestem,
dotyku śmiałością przełamania granic.
Dzisiaj nasza łąka przerosła, zdziczała.
Umierają kwiaty pozbawione światła.
Ja moim rumiankom drugie życie dałam,
by miłość bez ciepła całkiem nie
wygasła.
Zasuszone słońca wciąż tulę do serca,
A powietrze pachnie ziołowo i gorzko.
Zabieram wspomnienia - niech mieszkają w
wierszach,
budzone z uśpienia każdą nową wiosną.
Komentarze (37)
Bardzo ładnie w treści i formie.
Podwójna pamiątka: zasuszony bukiet i wiersz o nim.
Miłego wieczoru:)
Dostałam naręcze z pocałunków deszczem,
Miłością pieszczoną muzyki tonami.
Łagodnym spojrzeniem, radością, że jestem,
dotyku śmiałością przełamania granic. - ta strofa jest
jak ten zdobny bukiet.
Bardzo ładnie. Czwarta i piąta strofa naj :) Dla mnie.
Miłego wieczoru.
Uroczy jak zwykle.Ma swój przekaz.
Pięknie napisane, piękny w treści :)
Pozdrawiam.
Rymy naprzemienne abab wyraźny podział na połowę
(średniówka ) po szóstej zgłosce. Warsztatowy
dwunastozgłoskowiec , aż przyjemnie czytać, metafory
muzyczne i deszczowe. Gratuluję i pozdrawiam:)
Piękne wspomnienia, bardzo mi się podobają.
Pozdrawiam.