Niepotrzebna śmierć
Fatalny czas, fatalny bieg
rok 2002 odwiedziła nas śmierc
dziesieciu kolegów, zgineło w jednej
chwili
nastawienie na matry niektórych debili
niepotrzebna śmierc
niepotrzebne zdarzenie
zmieniło myślenie
teraz kontrole, ciegle awantury
a dla mnie to tylko wielkie bzdury
ja wiem ze i tak nic nie zmienie
a mozecie mówic moje głupie myślenie
praca górnika wymaga odwagi
ale także wielkiej rozwagi
musimy myślec nie tylko o sobie
ale także o bliskiej nam osobie
jedziemy na dół, tam pod ziemie
na górze zostawiamy swoje cienie
by gdyby coś ktoś o nas pamiętał
i czasem zapalił znicz nie tylko od święta
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.