(nie)prawość...
Zanućcie zaśpiewajcie mi wietrzne woale
Ponieście w westchnień prośbach marzenia
spowite
Pognajcie w jary wrzosem liliowo pokryte
Aby ukryły w pąkach wyszeptane żale
Podlejcie je deszcznością łzawego opadu
Rozmyjcie i rozcieńczcie w roztwór
blado-siny
Aby wyśmiewcom w igrach nie zabrakło
śliny
Z ironią nad istnieniem wątłego nieładu
Gdyż większość tak ma życie
niepoukładane
Że w niepokoju ducha myśli w kopy składa
I w stosy całopalne obietnic cień wkrada
By pod nim się schowały wszelkie
zakazane
Gdyż czasem warto trochę marzeniem
połudzić
Tym że się spotka w tłumie zdrajców prawych
ludzi
Komentarze (23)
...dziękuję Zosiu:))
Hmm, ciekawie.
...'deszczność' to takie nowosłowo, jak wiele innych,
które zagościły w moim pisaniu już kilka lat temu:))
...'rozcieńczcie' komp mi zamienił a ja tego nie
zauważyłam, ukłon za poprawkę...
miłego wieczoru:))
Myślę podobnie jak Anna,
ciekawe przesłanie...
Zastanawiam się co to jest
deszczność? Nie znam tego słowa...
Poza tym rozcięcie też jakoś dziwnie brzmi, czy nie
miało być rozcieńczcie?
Pozdrawiam, sorry za pytania, ale czasem tak bywa, że
nie mogę się od nich powstrzymać...
...tam kochani, prawda w oko kole jak igła; ale
kłamstwo na tę igłę zbyt często nanizane:(
...dziękuję wam za poczytanie; pozdrawiam:))
myślę, że zdrajcy trzymają się razem i w ich tłumie
trudno szukać prawych... ale pomarzyć można.
Co tam kłamstwa Stefi, są bo kłamiemy, musiał bym w
siebie cisnąć kamieniem. A prawy nie jest nawet
prawnik /vide sądy/. Świat staje na głowie.
Miłego wieczoru, uśmiechnij się bo i tak dzisiaj dwa
razy skłamiesz.
Obłuda i kłamstwa coraz bardziej w naszym kraju się
rozpanoszyły. Ogłupiani i manipulowani się
czujemy.Pozdrawiam serdecznie:)