nierządnica
Kto ośmieli się podnieść na nią rękę?
kto ją palcem na sąd skaże
kto z uśmiechem wine w niej wzbudzi
oni zdarli z niej sukienke
ciało obnażyli
twarz jej brzytwą pocieli
ku swej radości
Prawem są , prawo czynią
ręką Boga się nazwali
wyrocznia kłamców
uczynni społeczeństwu
obrońcy cnoty
teraz! gdy prawda wyszła
teraz! gdy ziemia sie pali
z przerażenia ratunku w mordzie szukają
a sami ją Życia uczyli
kto pierwszy w twarz jej splunie
kto pierwszy wychłosta jej plecy
kto bez winy kamieniem niech rzuci...
... i rzucił
bez grzechu, bez winy bo prawem się stał
by schować strach
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.