niesamowite
każdego ranka mam je przed oczyma
tego widoku nie sposób uniknąć
gdy słońce wstaje baśniowa kraina
daje mi co dzień przepiękną niezwykłość
naprzeciw okna wypiętrzone skały
od których miasto nazwę swoją wzięło
kamienna góra - oto sekret cały
wzniesione z czasem przez naturę dzieło
ze skały smukłe wyrastają brzozy
czarny bez jesion czeremcha i roża
każdego roku różnorodność mnoży
władca przyrody co życie wydłuża
często przechodzień przystanie zdziwiony
błyśnie z radością utrwalaczem wrażeń
jesienny pejzaż w kamiennym ustroniu
w pięknie kolorów zdaje się mirażem
tu odcień ochry tam złoto się mieni
korale głogu świecą jak rubiny
jesion nic jeszcze nie stracił z zieleni
a kasztan spuszcza brąz oczu niewinnych
jeśli od chłodu mój obraz się zmieni
zmarszczona szarość będzie płakać
deszczem
to mchy i drzewa wyrosłe z kamieni
i tak swój urok zachowają jeszcze
a kiedy zima okryje go bielą
napiszę czym mnie okna rozweselą
Komentarze (38)
niesamowita plastyczna jesienna codzienność, bezbłędne
rymy i rytm. niesamowite dostrzeganie ciepła mimo, że
" zmarszczona szarość będzie płakać deszczem".
Prawidłowo, czytelnie prowadzony wiersz, rymy takoż:
nie owe proste, gramatyczne jakie czasami straszą i są
argumentem dla "bezrymowców" (że, niby, tak należy
pisać, bez rymów). Jednym słowem - same plusy. i tylko
jedna, ujemna, refleksja: autorka jest jedną z
nielicznych, którzy przetrwali burze na beju. Z
czasów, gdy nie 120 a kilkaset dziennie utworów było
publikowanych. Gdy - jeszcze nie zniesławiony top -
dawał najlepszym nawet po osiemdziesiąt i więcej
głosów ( zatem - bywało po stu i więcej czytelników,
gdy dziś dwudziestu, trzydziestu) Wylano dziecko z
kąpielą, panowie (i panie) reformatorzy... i tu, przy
dobrym, poprawnym wierszu zapytam - komu przeszkadzały
te - nawet mniej poprawne..
jestem pod wrażeniem...
zawsze czytam twoje wiersze z otwarta buzią-
są takie prawdziwe i widać w nich pióro
mistrza-dzisiejszy krajobraz tak namalowałaś,że widzę
to wszystko ja na jawie..po prostu GRATULUJĘ..
i to jest właśnie niesamowite, że co rok tak samo
piękne i w to piękno wszystko obfite; {dobrze, że
wróciłaś, już się zaczynałam martwić, oczywiście
czekam czym Twe okna rozweselą}.
Przygoda ale jaka niesamowity obraz namalowałaś swoim
lekkim piórem...pozdrawiam..
...piękny obraz słowem i za pomocą rymów
namalowany...wiersz wielce udany...dobre rymy...
piękne widoki namalowane piórem...
Z widokiem na przyszłość pozdrawiam...
Trochę zazdroszczę pięknego widoku z okna. Ale tylko
trochę, bo bardzo często wsiadam w jakiś środek
lokomocji i po krótkim czasie mam podobnie.
Niesamowity wiersz i niesamowite twoje pojawienie się
na beju. Wiersz przeczytałem z nieskrywaną
przyjemnością.
...bardzo ładny wiersz namalowany słowami...pozdrawiam
:)
Wiersz bardzo malowniczy, odniosłam wrażenie ze widzę
to samo jak ty patrząc w okno przyroda jest piękna a
ty patrzysz i doceniasz co nam dała.
Pięknie opisany krajobraz wyczuwam w nim miłość do
przyrody i otoczenia, brawo.
bajkowy, jak w baśniach wiersz. pozdrawiam :))