NIESFORNA SROCZKA
Bajka nie tylko dla dzieci.
Powiedz proszę sroczko miła,
gdzieś przez cały dzień bawiła.
Proszę wyznaj tylko szczerze,
wszak nie zawsze tobie wierzę.
Byłam tu za drogą - blisko,
teraz rośnie tam ściernisko.
Łowić poszłam polne konie,
wielobarwne - na zagonie.
Sroczka nasza jak blagierka,
prościej mówiąc to fałszerka.
Zamiast łowić tam owady,
wszczęła kłótnie i zawady.
Pasły tu się dwa indyki,
miały cudne koraliki.
Sroczka im się przedrzeźniała
ich paciorki wyśmiewała
Jeden kurak oburzony,
wznosi wachlarz nastroszony.
Co ta sroka tutaj plecie,
głupszej od niej nie znajdziecie.
Przebywał również wrona,
zniesmaczona - obrażona.
Opowiada - jak sroka przez okno wpadła,
ze stołu złote kolczyki ukradła.
Ptaszek na to - tym się chlubię,
takie złotka to ja lubię.
Były nawet cztery owce.
idź że wredna na manowce!
Mama sroczki z drzewa zerka,
będzie tutaj draka wielka!
Młódkę swą za piórka chwyta
w złości głośno dziobem zgrzyta.
Wtedy jeszcze była mała,
wszystkich w okół obrażała.
Teraz nigdy już nie kradnie,
zachowuje się przykładnie.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (23)
Bardzo ładna bajeczka dla dzieci i nie tylko.
Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie się czyta:-) :-)
Pozdrawiam Zenku:-)
Fajny :)
Mądra bajeczka z morałem. Pozdrawiam
Fajna, wręcz świetna bajka i jakże odzwierciedlająca
nas ludzi☺
Przyjemnie się czyta :)) Serdecznie pozdrawiam.
Ładna rymowanka dla dzieciaków - trzeba poprawić jak
mniej więcej wskazuje Cii_sza plus poprawić 2-3 błędy
ortograficzne i będzie OK.
Pozdrawiam
wierzę
ironią
wokół
za duzo waty "to", "tam", "tu"
i wyrównac do jednakowej liczby sylab w wersie
indyki w bladoczerwone koraliki - chyba miały takie
koraliki, a nie były w te koraliki???
i jak może indyk szczerzyć wachlarz???:)))
Jesli "wpadła" to chyba należy zachowac tu czas i
"skradła" a nie "skrada"
To tyle, co widzę do poprawki - a po za tym wierszyk
pouczający:)
Pozdrawiam:)