Niesłowna dziewczyna
W stare rany
ciągle dosypuje soli
nawet nie wie
jak to bardzo boli
...
gdy rany otwarte
wciąż mocno krwawią
jej kłamstwa zwarte
swój ślad zostawią.
Nowe wymówki stwarza
prawie jak maszyna
w kółko powtarza
że to nie jej wina
...
nic nie warte
są jej przeprosiny
bo to słowa obdarte
z jakiejkolwiek winy.
Komentarze (2)
Chyba źle trafiłeś więc zmień obiekt zainteresować ...
Fajnie napisałeś o tym.
Pozdrawiam
Ciekawy wiersz, przy takiej dziewczynie nigdy rany się
nie zagoją hi..hi..
Pozdrawiam