Nieśmiałość
Dla wszystkich nieśmiałych, szczególnie dla tych, którym nieśmiałość nie raz i nie dwa przeszkodziła w okazaniu różnych uczuć...
Gdy dzień otulony w mroczne szaty
Gdy noc kroczy w za dużych butach
Puka do mych drzwi strach kosmaty
Skrojony garnitur, nienaganny w ruchach
A strachem tym była nieśmiałość
Mówi, że ma dla mnie dobrą radę:
Wypędź mnie, a odzyskasz radość
Zacznij przyodziewać myśli w słowa
Obiecałem szczerze, że się poprawię
Lecz karuzela kręci się od nowa
Strach nawiedza mnie w snach i na jawie
Karci okrutnie za niewypowiedziane słowa
Komentarze (4)
Skąd ja to znam...Również walczyłam z nieśmiałością,
po części mi się udało...Ale przede wszystkim trzeba
się zaakceptować takim jakim sie jest, masz na pewno
wiele zalet!Na przykład piszesz ładne wiersze...
Nieśmiałość to ciężka choroba ale istnieją na nią
odpowiednie leki, jednym z nich jest pisanie
wierszy...tak też wyrażasz swoje uczucia i
pragnienia:)
Niesmialosc podobno miala byc zaleta... :/ Mysle
sobie, ze taki wiersz to nie powstaje z niczego. A
jesli niesmialosc jest dla Ciebie wada, jesli Ci
przeszkadza tak mocno, walczyc nalez z nia, ale nie za
bardzo. Nie warto udawac kogos, kim sie nie jest
przeciez...
Łatwo powiedzieć nie bój się...
Ładny ten Twój wiersz. Wielu z nas ma problem z tym
"kosmatym strachem"