Nieśmiały strach
Nie przystoi byśmy patrzyli na siebie
Nie przystoi byś gładził me włosy
Przystałam jednak na Twój dotyk
Po cichu płaczę by Cię nie ranić
W ciemności dławię się łzami.
Strach przed Tobą …zdrętwiałe
marzenia
Boję się kochać w Twych oczach.
Patrzymy na siebie jak na ciastka z
kremem
Ciągle gdzieś mnie trącasz
Miła przepychanka.
A gdy już iskrzy, odcinam dostęp tlenu
By gasić nadzieję, że będziemy razem.
Nie mogę przestać zerkać wciąż na Ciebie
A jednak nie mogę się przemóc
By być w Twoim niebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.