Nieśmiertelne
Młodość była piękna i szalona,
w pewien mroźny wieczór stałeś w
drzwiach,
dawno po rozstaniu, nieproszony,
a jednak przyszedłeś, w dłoniach drżał
bukiet czerwonych róż, cudnych, jedwabnych
róż,
dla innych sztuczność, ale dla mnie
znak,
że nic nie zniszczy nas, nawet gdy minie
czas
zostaną kwiaty i wspomnienia smak.
Przeminęła zima, wiosna lato,
jesień ci przyniosła bilet w świat,
nową miłość, szczęście; ja w rozpaczy
wciąż wtulałam zapłakaną twarz
w bukiet czerwonych róż, cudnych jedwabnych
róż,
dla innych sztuczność, ale dla mnie
znak,
że nic nie zniszczy nas, nawet gdy minie
czas
zostaną kwiaty i wspomnienia smak.
Wczoraj dowiedziałam się przypadkiem
- ziemia cię nie nosi od dwóch lat,
zapaliłam lampkę na cmentarzu,
dałam to, co tyś mi kiedyś dał
bukiet czerwonych róż, cudnych, jedwabnych
róż,
dla innych sztuczność, ale dla mnie
znak,
że nic nie zniszczy nas, nawet gdy minie
czas
zostaną kwiaty i wspomnienia smak.
https://www.youtube.com/watch?v=BaSa_A6PYv8
Komentarze (64)
pierwsza zwrotka jest dobra, brak zagadki (dla mnie)
Melancholijny, ckliwy - ale bardzo piękny, wzrusza do
łez... - przynajmniej takiego, jak ja. - Bukiet-
powtarzany jak mantra.
Pozdrawiam serdecznie:)
"Bukiet czerwonych róż", otworzył drzwi,
on je także zamknął, zostały tylko łzy.
Pozdrawiam Aniu, takie osobiste wiersze najtrudniej
się komentuje, bo można niechybnie urazić, naciskając
nie tę co trzeba nutę.
niezwykła historia miłości i tak sobie myślę, że to co
człowiek drugiemu daje- to otrzymuje z nawiązką.