Nieszczęścia chodzą stadami
Ostatnio życie co dzień sprawia
niespodzianki,
gdy z optymizmem witam ranek, wali w łeb,
auto odmawia posłuszeństwa - nie pojadę,
telefon dzwoni, zła wiadomość, znowu
pech.
Zaciskam zęby i powtarzam sobie w duchu,
"nie takie rzeczy się przeżyło, w końcu
los
zacznie mi sprzyjać, już za chwilę albo
jutro"
i co? I nico, gubię portfel, wiecznie
coś.
Wracam do domu, pies nie wita mnie jak
zwykle,
leży pod stołem, patrzy smutno, widzę że
biedactwo chore, gdzieś wyjechał
weterynarz,
a los parszywy znowu w kułak śmieje się.
I nawet płakać nie mam siły, muszę
przetrwać,
unieść ten bagaż, przejść przez wszystkie
czarne dni.
Jest już nasz doktor, ale nie ma dobrych
wieści,
"potrzebna będzie operacja, by pies
żył".
Cóż, optymistom jest podobno dużo
łatwiej,
a mnie tak ciężko, że nic tylko siąść i
wyć,
pokrzepiająco gładzę dłonią łeb kudłaty,
wiem, będzie dobrze, szkoda tylko, że nie
dziś.
https://www.youtube.com/watch?v=ubSrjntm3G8
Komentarze (49)
Aniu całkowicie zgadzam się z Toba jak sie już
przyplączą to trudno się od nich odgonić ciągną sie
jak smród po ...
- pozdrawiam
Oj, żebyś wiedziała, że stadami, ale na szczęście,
szczęście też stadami:))
Znam ten ból, też miałam pieska. Pozdrawiam Aniu,
głowa do góry:)
"Jutro będzie dobry dzień"!
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Pozdrawiam.
Popatrz do góry tam nie tylko chmury
Twój smutek się udziela. Wiem jak serce boli, gdy nasz
kudłaty przyjaciel cierpi. Ale, jak pisze Gałczyński:
" za pagórkiem, cicha woda", więc nadzieja pogodnych
dni przy Tobie. Serdecznie pozdrawiam.
Ładnie choć smuteczki wylały się. Niestety czasami tak
bywa że jak się wali to wszystko naraz. Pozdrawiam:)
Piękny, smutny wiersz.
No tak, jak się "wali" to się "wali"-stadami, jak
piszesz:)
Miłego dnia Aniu.
Pozdrawiam serdecznie:))
Właśnie pesymizm nieszczęścia sieje,
więc warto sięgnąć po nadzieję!
Pozdrawiam!
U mnie Aniu podobnie ale mam nadzieję ze zła passa
minie
Chociaż smutny wiersz to bardzo mi sie podoba
Pozdrawiam serdecznie Aniu i zycze byś od jutra
potykała sie o same radosci :)
Czasem taki parszywy splot wydarzeń, ale życzę, by zła
passa się skończyła.Pozdrawiam Ann.
Podoba sie:)
Los lubi platac nam figle.
Ale jutro, bedzie dobrze.
Pozdrawiam serdecznie.
nawet pies ma pieskie dni,ale wie że będzie lepiej, to
że kość jemu się śni - to zapowiedź lepszych dni.
Pozdrawiam serdecznie
Smutno, ale z nadzieją na lepsze jutro...muza świetna,
Ani(t)a:) pozdrawiam serdecznie
Smutku wiele
w tym dziele...
+ Pozdrawiam serdecznie (:-)}