(nie)szczęście
Między nocą a dniem.
Stoję sama – bez niczego.
Zabrałeś mi wszystko to,
Co mogłam teraz mieć.
Byliśmy szczęśliwi – tak mi się
wydawało.
Teraz wiem okradłeś mnie z uczuć.
Wyplułeś me serce jak przegryzioną
pestkę.
Wszystko zniszczyłeś jednym ruchem.
Jednym gestem pozbawiłeś mnie ludzkich
uczuć.
Nadziei…
Miłości… i …
Zrozumienia.
Runął mój świat
Jak domek z kart.
Ty triumfujesz – wygrałeś!
w tej roli pajaca.
Nie spojrzałeś na mnie,
nie przejąłeś się nawet,
że zraniłeś moje uczucia!
Komentarze (4)
Rozstania są bolesną strona kazdej miłości,sporo wody
przypedzie łzy zaleja twe skroni gdy woda opadnie a
łzy obeschną nowa wspaniałą miłości przybędzie,niech
nie martw się przecież jak to mówią ...
Tego kwiatu to pół światu
Dobra rada...niech się ta Pani za bardzo nie
przejmuje:)
Czasem się z miłości rezygnuje, zgadując co ten drugi
czuje! Pozdrawiam!
ładny ..ale nikt sie nie przejmuje ludzkimi uczuciami
...pozdrawiam ciepło