Nieszczęśliwa miłość
Błądzę w krainie marzeń,
ponieważ kogoś szczególnym uczuciem
darze,
lecz być z tą osobą, kosztuje mnie
więcej,
niż być sam na sam z samą sobą.
Cóż robić mam płakać czy może śmiać się?
A może szukać nowej szczęśliwszej
miłości?
Tylko gdzie? Tylko gdzie ją znajdę?
Widzę ja przez mgłę, lecz jest za
daleko.
Gdy wyciągnę po nią dłoń moją ucieka przede
mną.
Chce biec, lecz coś mnie zatrzymuje.
Chce krzyczeć, lecz nie mam siły.
Znów błądze. Odchodzę w drugą stronę,
być może tam uda mi się zapomnieć (o czym
nie wiem sama).
Łzy spływają po policzkach, lecz przez nie
prześwituje cień uśmiechu.
Powraca nadzieja, że los da mi szansę
i miłość najszczęśliwszą już wkrótce
znajdę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.