Nietrafiona
Poznałem ją w parku,
miłość rozkwitła...
ale rano gdy zdjęła maskę,
miłość gdzieś prysła.
Pech
Wszyscy na podłogę!
To jest napad!
Franek, maska!
Ja p......., maskę mam
ale na czole.
Odruch
Idzie grabarz kopać grób,
dźwiga szpadel z grabiami,
(nagle puka się w głowę)
olśnienie
nie mam kartki z rozmiarami.
Ciężkie rozstanie
Panie grabarz! Panie grabarz!
Spadła panu z karawanu urna.
Ot uparciuch, ot uparciuch,
ciężko rozstać się z tym
światem – kurna.
Komentarze (20)
Udał Ci się ten czarny humor :)
:)) Ostatnio, w związku z liczbą zamaskowanych,
prawdopodobieństwo pudła wzrosło. Miłego dnia:)
fajne są - pierwsza i ostatnia naj!!!
- ha, ha :)) czarne to, to - ale szwarne :)
:)))
Pozdrawiam :)