Nietypowy On
Postaraj się choć trochę, ogrzać mnie..
Przytaczam myśli na jego temat
Wszystko suche i żelazne
Wszystko ma ten zimny schemat
Niewyraźny
Nieczytelny
Wręcz gryzący
Wręcz bezczelny
Ale Jego wzrok
Jak łaskotanie pióra
Z oczu pełnych smutku..
Silne dłonie i ta szorstka skóra
Ciało pełne przygnębienia
Jego aura wciąż ponura
A Ten uśmiech wszystko zmienia
Chęć muśnięcia
Chęć dotknięcia
W blasku świecy
W zapachu nocy
Rozkosz dania pocałunku
Żądza ognistego zapomnienia
Splotu ciał
I miłości szał
Lecz to tylko - pożądanie
On zbyt oschły - na miłości dawanie
Zbyt okrutny - na zakochanie
Gotów tylko - na zmysłów rozładowanie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.