Nieubłagalny los
Kolejny cios
Zadaje mi życie
Ten nieubłagalny los
Chowa asy skrycie
Nie obchodzą go uczucia
Małych biednych ludzi
Szczęście nasze wciąż zakłóca
I pozorem łudzi
Wszystko nam zabiera
To co mamy tylko
Życie w nas umiera
I jest nam tak ciężko
Nie wzruszają go łzy
Wręcz przeciwnie
Zawsze jest potwornie zły
Gdy kogoś przypadkiem ominie
Komentarze (1)
Dobrze napisane - ostatnia strofa ...przykulała
odrobinę ale warto było się zatrzymać!