Nieufność
Nie ufam tobie, boś mówił, że mój, a jesteś
wielu.
Gardzę tobą i pluję w twarz! Nikczemny!
Ty bez uczuć jesteś i od dziś mi
obojętny.
Nie wierzę w nas i wywołuję wojnę na śmierć
i życie!
Wygram ją, bo wiem ile jestem warta.
Pokonam słabości…
Kolejny raz rozdarta…
Wywalczę spokój i natchnieniem połączę
niebo i ziemię.
Wykonam stosowne kroki, by unieść się w
górę, jak obłoki…
Już wyrafinowana i pełna siły, blasku,
Staniesz się już nie mój w potrzasku!
Komentarze (3)
Miłość wywołuje niejednokrotnie wzburzenia... I w tym
wierszu to widać;)
Popraw "pluję", "wierzę" i "wywołuję". zrobiło się
groźnie, uciekam ;)
walka będzie ciężka