Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

nieuleczalni




choć wodziłam po kapryśnych twarzach luster
przekraczałam źrenice brodząc tylko po kostki

oddzielałam chabry od złota. skąd mogłeś wiedzieć
że stopy mam czujne. zaszła nimi daleko
moja instynktowna przebiegłość

na spuchniętych od kłamstwa policzkach
nie zadziała mikstura z nas


autor

amnezja

Dodano: 2013-05-29 08:59:26
Ten wiersz przeczytano 1031 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (14)

emiil123 emiil123

Metafory jak spod różdżki, same Ci chyba spływają :)

Julka Julka

Oczywiście ta toksyczna.

Julka Julka

Nic tak nie rani... jak miłość.

aanka aanka

zakończenie wiersza super - cieplutko pozdrawiam:)

MamaCóra MamaCóra

Podoba mi się, dobry z ciebie psycholog i ładnie
ubierasz w słowa różne stany emocji, jak tutaj.
Pozdrawiam :)

Art123 Art123

Bardzo dobry przekaz. Treść ineteresująca.
:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

chyba nie ma szans na wyleczenie, bo oszustwa się nie
ukryje,

/Kiedy ktoś us­ta­mi wy­powiada kłam­stwa, często
prawdę mówi oczami./ A.Christie

Madison Madison

Jak zawsze niezwykłymi metaforami zmuszasz do wnikania
w sens każdego słowa. Miłość, uczciwość,
rozczarowanie. Pozdrawiam ciepło

emi16 emi16

Ciekawie...tak na kłamstwo jeszcze nie wynaleziono
żadnej mikstury.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »