NIEWINNA
Tamtego dnia umarła
wśród rozpaczy i łez
Ziemia zamarła
Patrząc na jej krew
Czuła wtedy tylko spokój
Przyciskając nóż do żył
Zawirował biały pokój
Gdy mówiła: "Nie chcę żyć"
Zostały tylko ślady łez na twarzy
I na podłodze kałuża krwi
A przecież... Tyle było marzeń!
Tylko brakło sil...
Znaleźli ją cichą i spokojną
Z uśmiechem zastygłym na ustach
Być może nigdy nie pojmą
Czemu tak bardzo chciała usnąć
autor
vampiria_666
Dodano: 2009-03-08 13:02:29
Ten wiersz przeczytano 524 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Straszne i smutne :( Dobrze dobrane , przemyślane
słowa.
Bardzo mi się podoba.