Niewolnicy
Niewolnicy smartfonów,
przez cały czas podróży
nie odrywają wzroku,
kciuków od ekranów.
Za oknami Ziemia.
Pola żyzne i płaskie,
jak deska do krojenia.
Już zaorane w czekaniu,
na czas po jesieniach.
Tu czyjś dom,
tam rząd równy
czerwonych kasztanowców.
Zając strzyże uchem,
ku rozległym polanom.
Usługi pogrzebowe,
przy cmentarzu
tłum wianków.
Niewolnicy smartfonów,
tracą wzrok po drodze.
Teraz właśnie stoimy.
Czerwona cegła. Dworzec.
Oni nadal w kajdanach.
Poza maskami na twarzach,
bez przymusu zamknięci -
w wirtualnych obrazach.
Komentarze (21)
Przez smartfony
zaniedbują żony.
łonie*
nawet na dzikiej plaży łoie
też każdy siedzi w smartfonie.
W sąsiedztwie remontują ulicę. Jakieś 2 tygodnie temu
koparka zerwała światłowód i przez 1,5 dnia 7 domów
nie miało internetu. U sąsiadów zaczęły się głośne
kłótnie, nawet w porze ciszy nocnej. Może więc niech
lepiej będą uzależnieni i spokojni jak zawsze...
Najgorsi na rowerach, ile razy musiałem skręcać, żeby
uniknąć zderzenia.
Niestety, dzisiaj dla wielu ludzi (zwłaszcza młodych)
życie toczy się wirtualnie, coraz mniej dzieci bawi
się na podwórkach, teraz jest internet, portale
społecznościowe, smartfony i ten cały świat "za
szkłem", któremu trochę brakuje do tego
rzeczywistego...
Pozdrawiam serdecznie :)