Nieznany Liberyt
Wiersz dedykuje Adze, ostatniej z Avarielów, nie ukrywając, iż po 10 kieliszkach Jacka Danielsa jestem w nieco zaburzonym nastroju ;) Buziaczki
Jakże słowem kurhanów granicę zakreślać,
Jak przestać czcić proroctwo niosące
nadzieję,
Co wieje wraz z wiatrem mnożąc niemy
bezkształt,
Niczym łza srebrnych Bogów, która nie
rdzewieje!
Nie wolno mi poznać twych oblicz, twych
dłoni,
Uronię łez tysiąc, wierszy tysiąc
stworzę,
Otworze bramę piekieł, która łzę uroni,
W tym ogniu, który kocham, dopomóż mi
Boże.
Tak chciałbym cię poznać, chciałbym cię
odnaleźć,
Móc znaleźć te oczy dla których tu
jestem,
I szeptem delikatnym łzę boską uronić,
By świat moich marzeń pokrył się z twym
gestem.
Szelestem promieni pragnę pieścić duszę,
Twych westchnień których nigdy nawet nie
dosięgnę,
Czy biegnę, czy stoję, w podbojów
katuszę,
Pragnę czuć twe serce, nim przez nie
polegnę.
Nie wiem skąd pochodzisz, o Pani
przestworzy,
Lecz w zorzy polarnej szukam twojej
twarzy,
I marzy się chwila, nim sen słodki zmorzy,
By kiedyś cię spotkać, ta chwila się
marzy.
Ująć blask twych dłoni w mosiężne
znamiona,
Nim skona ta z miłości która żyła
gestem,
Twych dłoni, spojrzeń, w przeszklone
ramiona,
Proszę, trwaj i kochaj, bo po to tu
jesteś.
W świecie który nie istniał, choć wielu nim
żyło.
Dla ciebie, niemym szeptem.
Który zda, się słyszeć...
Rosreca
Pozdrawiam Ostatnią z Avarielów...HYC ^_^
Komentarze (4)
Coraz lepiej :)
Dobrze ,że piszesz, bo można czytać bez bólu głowy,
szkoda jedynie ,że jesteś ...
taki niszowy. Gdyby nie przypadek ,mógłbym na Ciebie
nigdy nie wpaść,było inaczej by niż teraz, doszukuję
się ukrytych znaczeń, czy trzeba?
bagatelka. ileż razy można ciebie czytać? wydrzeć
kartkę? wziąć ze sobą do poduszki? tu jeśli zostawię
inni wyczytają i być może jutro już tylko ślad słaby
wersów pozostanie, wtedy będzie koszmar.
jest chmurą z sylwetką ptaka powietrze w ramionach
trzyma ulubienica druidów bardów i zaklinaczy Trudno
śmiertelnikowi zobaczyć Piękny wiersz o
niezwykłościach wyobraźni Podoba mi się Pozdrowienia
Pięknie napisany