Niezrozumiały ból
W jednej ręce,
trzymam serce
w drugiej dłoni,
miejsce po nim
nie wiem, czemu tak się stało,
jednak czegoś brakowało
tego nikt już nie zrozumie,
pojąć nawet ja nie umiem
nazwać tego nie potrafię,
serce boli i krew kapie
wiem, że kiedyś się zagoi,
teraz jednak bardzo boli...
Komentarze (4)
pięknie o bólu po stracie !!!
Dobrze, że z nadzieją spoglądacz w przyszłość.
Pozdrawiam
Czas zagoi rany... A najlepiej lepsze kochanie.
Bardziej trafne. Dobry wiersz. Pozdrawiam.:)
smutno:(
Ból powoduje zmiany, ale żaden ból nie zdoła zmienić
faktów.:)