Nigdy... (Przegrałem)
Wszystkim którzy stają innym na drodze do szczęścia, tym co dzielą lub próbuja dzielić
Nigdy już Cię nie poproszę
o twych włosów kosmyk mały
Z trudem mą przegraną znoszę
o nią winie świat mój cały
O nią winie was oszuści
was, co zabiliście piękno
Z trudem grzech ten wam odpuści
i na duszy wywrze piętno
Ten, co jest gdzieś tam u góry
ten, co sądzi, ten, co widzi
Już szykuje wam tortury
już się waszym grzechem brzydzi
Wieczny rządca nieba, ziemi
Pan nad Pany wielki przecież
Może życie wasze zmienić
Wszyscy dobrze o tym wiecie
Jeżeli nie spotkała was na ziemi kara za grzechy przeciwko miłości na pewno dosięgnie po śmierci...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.