Nigdy za późno na piękno
Moja Pani, czy Pani tak przypadkiem może
wie?
Jestem pewien, Moja Droga, raczej nie,
że Pani dłonie są tak piękne,
niebanalne.
Spokojne, upojne - chociaż ciut
egzystencjalne.
Albowiem Pani ciągle nimi, tak wie Pani,
robi bez przerwy coś, gdy nerwy - irytacja.
Bo w Pani, Proszę Pani, taka gracja.
Nawet gdy wstręt jakowyś, czy
abominacja,
proszę wierzyć, Miła Moja, ręce Pani,
to wśród rąk kobiecych istna dominacja.
Jak to wdzięcznie, przykładowo, na
kolanach,
tak sobie spoczną i do góry swoim
wnętrzem,
a ja bym patrzył, dajmy na to, zakochany
i jak ryba dzióbkiem łowiłbym powietrze.
I zachwyt tylko, że tak powiem, Pani
wzbudza.
We mnie doprawdy - proszę spojrzeć w moje
oczy.
Bo, proszę Pani, czy by Panią tak zanudzał
-
starzec, który już niczym i nikogo nie
zaskoczy?
No czy?
Komentarze (26)
Klimat Tuwima wyczuwam....Świetne!
Elegancko wiersz
słowa płyną jak lawina a jakie
zachwycające..ręce,pozdrawiam
A nichby pozostało "noźe":))))
Miłego dnia
Może
Re: Cii_sza
Oczywiście że mój tekst to przeżyje. To jest poezja
niedorozwinięta w fazie przetrwalnikowej. I tu bym się
martwił o Pani twórczość bez (tfu) bo mierzy wyżej i
zamarzną te przetrwalniki w tych Himalajach
nowoczesnej poezji. Bez sarkazmu. No noże trochę z...
Hahaha
No bardzo Pani dziękuję. To jest argument.
Mnie się podoba, lubię takie kombinacje słowne:)
czasami starzec może zaskoczyć pozytywnie nawet
niespodziewanie a czasami jest upierdliwy jak ... :)
miłego wieczoru
i żeby już byc dokładną, ma Pan błąd w tytule:)))
Powinno byc "ź"
wesoło, dowcipnie i z przymrużeniem oka, podoba mi się
;-) fajny tekst na rozchmurzenie się. Czyż nie :-)
No i lubię czasem podyskutować, chyba tekst powyżej to
przeżyje:))
A proszę bardzo, mój pierwszy wiersz na beju:)))
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/przytulam-mysli-4377
39
Obraził się Pan;) Szkoda.
Ja nie przekonuję Pana do niczego, po prostu napisałam
jak widzę.
Jestem uparta i niektórych swoich wierszy też nie
poprawiam, nawet gdy mi uznani poeci to sugerują:))
więc niech Pan moje uwagi puści mimo uszu i robi
swoje, co nie znaczy, że kiedyś znów się nie pojawię i
nie napiszę podobnie:))
Mimo wszystko wzbudza Pan sympatię:)
Zawsze lepiej napisać lepszy wiersz niż błyskotliwą i
długą krytykę, tego gorszego w naszym mniemaniu
wiersza
Re: Cii_sza_
widzi Pani ja chętnie przeczytam jeden taki głupiutki,
naiwny wierszyk Pani autorstwa.
Poezja potrzebuje też rzeczy naiwnych, żeby docenić te
Wielkie i Prawdziwe, z tzw. górnej półki.
Potrzebuje też poczucia humoru i dystansu do
(Tfu)rczości, którą reprezentuję.
A na dłuższe przekonywania się chyba szkoda czasu.
Oczywiście, że dostrzeganie poezji w tekstach jest
subiektywnym odczuciem. Pisanie sobą, swoimi
uczuciami, ale z głową, ale z zachowaniem pewnych
zasad. Tak, aby to nie brzmiało jakby pisał chłopczyk
z gimnazjum, nie mający żadnego doświadczenia
zyciowego itd. bo robi się śmiesznie. Na przykład
"łowienie dzióbkiem..":))) Komedia, jak dla mnie. I
przypuszczam, ze dla kobiety dla której to jest
napisane ten dzióbek tez nie teges. Takie
zniewieściałe toto, dziecinne.
W powyzszym tekście nie znajduję poezji, ale setki
osób mogą ją dojrzeć.
To samo dotyczy moich tekstów. Może Pan poezji tam nie
widzieć, a ktoś inny ją dostrzeże i ja to przyjmuję z
pełną pokorą i bez urazy.
Pana wypowiedź nawiązująca do oceniania:
"...co rzecz jasna
daje Pani tytuł do oceniania prac innych osób" jest w
pewien sposób złośliwa. Z gracją i niby z kulturą, ale
tak zwana szpila musi być wkłuta, gdy tekst się nie
podoba. Prawda?
MÓj komentarz to nie jest ocenianie, to po prostu
wypowiedź mówiąca o tym ,jak widzę powyższy tekst.
Udostępniając swoje "teksty"(na tym portalu wierszy
jest około 10 procent) nalezy być przygotowanym
również na takie słowa. Nie wszystko i nie w każdym
wzbudzi zachwyt.
Czy wolałby Pan, abym okłamała Pana i napisała, że
jest to przecudny utwór, który mnie powalił na kolana?
Ja wolę gdy Czytelnicy piszą prawdę.
Same zachwyty? Watpię aby wszystkie były szczere.
Wie Pan, chodzi tez przeciez o te punkciki i te
pióreczka:)))
O wzajemność w komentowaniu.
Zapewne za chwilę zostanę obrazona, przez jakąs
nawiedzoną bejowiankę lub bejowicza, bo śmiem
przecudną połezyję miłosną krytykować. A tak się
pieknie toto czyta:)))
Co do krytyki niezrozumiałych współczesnych wierszy,
tez to robię jesli do mnie nie docierają, mimo ze inni
chwalą:))
ale nie tu, bo tu takich raczej nie ma.
Pisze Pan o konstruktywnej krytyce.
Napisałam Panu co mnie razi. Być może za mało
szczegółowo.
Postaram się w przyszłości rozwinąć konstruktywne
uwagi. Na ile potrafię oczywiście.
Któryś z poprzednich Pana wierszy, zdaje się, że
nawet dwa, bardzo mi się podobały, napisałam o tym.
Ten, jak wczesniej wspomniałam - nie dla mnie!:) To
nie jest dobry wiersz, mimo pewnej żartobliwości:)
Pozdrawiam, życząc jasnego oglądu sytuacji:)