Nikt nie wierzy
Pech mnie zawsze prześladował
od dzieciństwa, że tak powiem.
W szkole wiecznie ktoś się czepiał
wciąż pod górkę jednym słowem.
Kromka chleba gdy wypadła
kiedy byłem małym szkrabem.
Zawsze w ziemię stroną masła
nie odwrotnie kurcze blade.
Gdy wcielono mnie do wojska
pomyślałem koniec basta.
Lecz ten mnie i tu odnalazł
tutaj sądny dzień mój nastał.
Inwalidę ze mnie zrobił
gazik w drobny puch rozniosło.
Ja traf chciał, że przechodziłem
było o tym w wojsku głośno.
Dzisiaj sprawdzam wystraszony
czy na łeb mi coś nie spada.
Czy portfela nie wyciągnął
bomby jakiejś nie podkłada
Mówią, że mam coś tam z głową,
że nie równo pod kopułą.
Co mnie jeszcze musi spotkać
by wyjaśnić sprawę ciulom.
Komentarze (26)
To jest nas dwoje,,ja tez pechowa,
wciąż pod górkęi pod wiatr,,
ale zawsze mam nadzieje ze nie bedzie gorzej,,A wiersz
piekny podoba mi sie,,
Pozdrawiam:)***
Ostatnie zdanie zmieniłabym.
Głowa do góry czasem mija pech z dnia na dzień i już
nie wraca.
Złośliwość losu. Ja bardzo lubię takie wiersze już ze
względu na treść, ale o jakości wolę się nie
wypowiadać, bo się nie znam. Tu rządzą niuanse.
Smutne życie
Musisz stanąć "okoniem" do tego pecha, wtedy Ciebie
pożegna.
Pociesz się, że takich pechowców(ja) jest wielu, tylko
nie przyznają się do swojego pecha.
Pozdrawiam:)
Gdzie się podziali dawni doktorzy? Gdzie te lekarstwa
gdzie mądry świat???
Przecież do szkół obecni latali a tu chorób nie brak?!
Ten schizofrenik tamten bez ręki a ona zeza ma..
Ale mi mądrość jasna cholerae - w lesie jej więcej
mam!!!
Ps.cholerae nie jest przekleństwem a zakaźną chorobą
układu pokarmowego
dobre, na pewno do refleksji* pozdrawiam
Czasami pech nas prześladuje.Dobra
refleksja.Pozdrawiam:)
Ciekawy,dobrze napisany wiersz.
Z pewnością z głową wszystko jest o.k,skoro wychodzą
takie udane wiersze.Co do pecha,to tak czasem w życiu
bywa,iż ktoś jest pechowcem,chociaż warto się tym nie
sugerować,bo wtedy można ulec tej sugestii...
Pozdrawiam serdecznie:)
refleksja i przekazem zatrzymujesz na dłużej - szacun
pozdrawiam
To pod górkę kiedyś minie, też tak miałam. Miłego:-)
Jak się kogoś pech uczepi to trudno się go pozbyć
...fajnie i wesoło...Pozdrawiam serdecznie.
pech to pech możesz sobie sprawdzać a za chwilę coś
rąbnie itp.
fajnie sprytnie opisałeś pecha
wierzę coś o tym wiem
pozdrawiam
Acha i jeszcze jedno pkoniem nie stawać bo liście
zwiędną
:)Pozdrawiam
Niczym "Obywatel Piszczyk" ;) Ładny, płynny wiersz.
Miłego!