Nim wzejdzie świt
na jej białej sukni
cieniem kładą się łzy
rozłączone dłonie
dotykają ciszy
na palcach
zimne pierścienie gwiazd
a w koronach drzew
wymarły czerwienią płonie
za dwoje
autor
Larisa
Dodano: 2024-04-25 14:34:47
Ten wiersz przeczytano 1046 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Stefa1932, Marek Żak, pięknie dziękuję. Wiersz jest
melancholijny, ale miło mi, że się podoba.
Panie Marku, peelka ma zranione serce, ale decyzji nie
podjęła.
Zgadzam się, że w życiu często jest inaczej.
Serdecznie Was pozdrawiam
JaSnA7, pięknie dziękuję za Twoje ciepłe, słoneczne
słowa.
Serdecznie Cię pozdrawiam
anna, pięknie dziękuję.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Eliza Beth, sturecki, @krystek, pięknie dziękuję za
ciepłe słowa.
Serdecznie Was pozdrawiam
to z wielkim znakiem zapytania =
"a w koronach drzew
wymarły czerwienią płonie"
= czyżby podglądacz pegasus?
Czasem dziwne rzeczy dzieją się pod osłoną nocy...
Świt musi przynieść jakieś rozwiązanie, pozdrawiam.
Nie zawsze i nie wszystkich życie rozpieszcza, a po
szczęśliwie przeżytych chwilach zostaje ból serca i
rozczarowanie.
Mnie wiersz nie rozmarzył a zasmucił, bo miłość nie
powinna kogokolwiek ranić.
Miłego niedzielnego popołudnia :)
Piękne rozmarzenie...
Pozdrawiam ciepło.
Ślicznie!
Nie zawsze jest happy end :(
Pozdrawiam
Obrazowo choć serce przeszywa ból
Pięknie choć smutno... z księżycem w tle.
Pozdrawiam serdecznie, Lariso.
Smutek rozstania jest podobny nocy polarnej, długo
czekamy na świt...
z ogromnym podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Tak, coś nie wyszło, pozostał smutek i ból. Piekny
wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Chociaż smutno to pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
Jak widać, smutek też może być piękny.
Pozdrawiam, Lariso :)