niszczę smutku zgliszcza
W sieni. Światełko igra.
Płomyczy taniec wzrok zniewolił.
Się iskrzy.
Jak się błyszczy.
Wstydliwie drży po ścianach.
Nadziejodajny swój tan.
I furkocze.
I trzepocze.
Ptak jaki taki.
Westchnął wtem zachwycony ktoś.
Spłoszył zrazu płomykówkę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.