no to, bajka...
Jestem już gotowa, spać się kłaść wypada,
bo do mojej głowy sen się wolno skrada
Łóżko rozścielone, poduszka, kołderka
i ze ściany na mnie ma patronka zerka.
Będzie mnie jak zwykle w nocy pilnowała,
jakby jakaś zmora w sen mój wkroczyć
chciała.
Zgasiłam światełko, kołdrą się nakryłam;
troszkę jest gorąco, nogę odsłoniłam...
lecz, jakoś nie mogę wsiąść na pokład
łodzi,
którą od zarania Morfeusz dowodzi.
Zapytacie czemu, wsiąść na nią nie mogę,
bo czuje niepokój, że coś moją nogę,
zaraz dotknie, złapie lub lekko choć muśnie
człowiek przy takowym napięciu nie uśnie.
Patronka ma czuwa, wołam wszystkich
świętych,
ale strach mnie ściska i podpala pięty.
Więc szybciutko nogę pod kołdrę schowałam,
tylko tak naprawdę czego ja się bałam?
Ciemność wraz ze strachem mają wielkie oczy
i nas ta ich wielkość potrafi zamroczyć,
tak że nie możemy tego opanować
i dlatego lepiej nogi w kołdrze schować.
A nuż jak na chwilkę palec wystawimy,
to się wczesnym rankiem be zeń obudzimy!
Komentarze (19)
Świetny. Lęk podsuwa czarne wizje, a Ty z humorem o
tym piszesz.
Pozdrawiam serdecznie :)
To jest rewelacyjny czytając to leżę sobie też pod
ciepłą kołderką.
Ten strach z wiersza jest całkiem zabawny i wcale się
go nie boję;)
Fajna bajka :)
Nie coś, ale ktoś. Czuły mężczyzna (a może wolisz
niedelikatnego?) pogładzi Ciebie po nodze. ;)
Czyżby nad Twoim łóżkiem (albo peelki) wisiał obraz
Matki Boskiej?
Fajnie się czytało.
Pozdrawiam Stefi wiosenną wennością. :)
...dziękuję Arku za odwiedziny; spokojnej nocy ci
życzę:))
Doskonale Cię rozumiem.
Ja sypiam tylko na prawym boku, bo na lewym boję się
snów o mrówkach, a na wznak o kotach-dusicielach.
Pewnie ciekawa jesteś co śnię na prawym? No właśnie,
może kiedyś o tym napiszę.
Serdeczności Stefi :):)
...jak mniemam Michale piszesz o swoich
doświadczeniach z tymi rączkami i własnym
aniołkiem...współczuję
Wypada tylko współczuć. Chowaj wszystko (oprócz
rączek!) pod kołderkę. Bo jak rączki są pod kołderką,
to jest grzech nieczystości i wtedy Anioł Stróż się
odwraca. A w taką straszną noc lepiej, żeby był przy
Tobie.
...dziękuję państwu, to bajka dla dorosłych...wiele
osób tak ma to odruchy nerwicowe, skarży się na nie co
40-sta dorosła osoba na świecie...
ja ujęłam temat, z którym sama się borykam w ramy
uśmiechu... pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny życząc
wam spokojnego wieczoru:))
Fantastyczna bajka a ileż ma w sobie
prawdy.:-)))))))))
Strach miewa wielkie oczy i jeszcze większą fantazję
:))
Fajny wiersz.
Aż się roześmiałam do kawki:)
fajna, wesolutka bajka... a może wcale nie bajka? :)
Fajna bajka :-) ja opatulona od góry ;-) stopy zawsze
mam na wierzchu :-))) koszmarów nie miewam...
pozdrawiam Stefi
Jako dziecko chowałam się cała pod kołdrą. Teraz muszę
mieć choć stopę na wierzchu, bo się duszę ;)
Fajnie napisane.
Pozdrawiam :)