No to pa...
A jednak mieli racje, ludzi nie zmienią wakacje...
Wkońcu radość i odpoczynek - myślał uczynny
synek...
Jego plany poległy mimo, że w życiu był
biegły...
Nie pomogły opanowanie i spokój, zagubił
się w wydarzeń toku...
Mimo wszystko musi się cieszyć, bo jak by
mógł żyć, musi żale ukryć...
Lato przyszło, nic nie wyszło, szczęście
prysło, zgasło w zarodku,
tylko pustka została w środku, teraz juz na
zawsze żegnaj kotku...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.