No i wróciłeś...
temu co zwykle...
No i wróciłeś
nie wiem, dlaczego się dziwie
zawsze wracasz
a właściwie przylatujesz
bo gdy wracasz jesteś Aniołem
cudownym Aniołem
sprawiasz, że czuje zapach Nieba
a potem odchodzisz
odchodzisz zawsze
nie masz wtedy skrzydeł
Brutalnie stąpasz ciężkimi stopami
po delikatnej ścieżce mojego życia
Odchodzisz
by za jakiś czas znów przylecieć na
anielskich skrzydłach
autor
maGdA-LenA
Dodano: 2009-06-14 15:48:20
Ten wiersz przeczytano 599 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Zora przerobila na cos czego wlasnie brakowalo mi u
ciebie- w koncowce powtarzAsz o skrzydlach I wychodzi
to blado,nie robi takiego zaskoczeniA na
czytelniku,oczywiscie nie zmieniaj tak jak ona bo to
twoj wiersz, ale zdecydowanie pomyslalabym jak
wykorzystac jej pomysl/ I wiersz nie jest sly:)
No i wróciłeś...
Gdy pierwszy wers wiersza jest tytułem – powinien być
zapisany w sposób następujący:
***(No i wróciłeś…)
Treść mnie zatrzymała na tyle długo, że zaczęłam
zastanawiać się, co zmienić :)
I poszalałam :)
no i wróciłeś
nie wiem dlaczego się dziwię
zawsze wracasz
a właściwie przylatujesz
bo gdy wracasz jesteś aniołem
cudownym aniołem
przynoszącym zapach nieba
jutro w ciężkich buciorach
odejdziesz tam
gdzie rozdają skrzydła
Przepraszam. Pozdrawiam :)
oby tylko powrócił, ciekawie nawet, pozdrawiam ciepło
:)
Ktoś mi kiedyś napisał,że najważniejsze są te
powroty:)
zauroczył mnie cały wiersz:)