Noc
prowokujesz myślenie
niezwykle intensywne
umierasz kiedy zapadam
w sen wymuszony
owladnieta bezradnoscia
zagladasz przez okno
i patrzysz
i nic nie wskórasz
bo mnie tu nie ma
a kiedy powracam
znikasz
bo lubisz sie ze mna bawic
autor
Available
Dodano: 2005-11-08 13:15:19
Ten wiersz przeczytano 529 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
podoba mi sie i nie mam pojecia czemu tylko jeden glos
jak dotychczas zostal oddany. stanowczo za malo!
zagadkowy, troche tajemniczy i nie napisany tak na
wprost, trzeba sie troche zastanowac i przemyslec.
graruluje!