Noc
Mam dość
zachodź słońce
niech noc czarna
zamknie oczy
chcę odpocząć
najzwyczajniej
po zwyczajnym dniu
roboczym
mam dość
ulic miasta wykrzywionych
ludzkich twarzy
chcę spać
niech się kończy to
co trwa, a zaczyna
co ma zdarzyć
chcę uciekać...
chcę zapadać
w sen głęboki
z dala od myśli
i własnej niemocy
zanurzyć twarz
w anielskiej ciszy
i poczuć głębię
zbawiennej nocy.
Komentarze (24)
Chłodno o życiu, ale przyjemny wiersz :) Pozdrawiam i
oddaję głos +
Noc jak i dzień ma swoje prawa, dobrze że są.
Pozdrawiam :)
Bardzo wyrazisty obraz ucieczki w sen,też często mam
dość...
Miłego wieczoru życzę
i udanych Świąt
Bożego Narodzenia.
Pozdrawiam serdecznie:)
noc bywa zbawieniem,ukłony
dobry przekaz ...ucieczka w sen by rankiem powitać
innymi oczami nowy dzień;-))))))
pozdrawiam
Dobrze oddana chęć ucieczki w sen.
Miłego dnia.
Postraszył dzień,
uspokoi sen!
Pozdrawiam!
Czasem sen jest lekarstwem na ciężkie dni w naszym
życiu.Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz wymowny potrafiący dotrzeć do wnętrza
czytelnika. Czasami sen bywa wybawieniem. Pozdrawiam:)
Trafiłaś w sedno nie jednej istoty to czytającej.
Głosuję.
Oj jak bardzo ten wiersz jest podobny w nastroju do
mojego samopoczucia dzisiaj. :)
i niech mi się przyśni, noc co
długo trwa, a wiadomo że po nocy
wszyscy chcą pięknego dnia.
Pozdrawiam serdecznie
Fortuna kołem się toczy, noc z dniem na zmianę króluje
czasem się trafi że akurat długie noce ale czas nowy
dłuższe dni planuje - tą odrobiną nadziei pozdrawiam
Niektore dni bywaja zbyt dlugie... Bywaja.
Pozdrawiam
Często czekamy na noc aby odpocząć , ale sen z nas kpi
i nie przychodzi ,ciekawie napisany wiersz
,pozdrawiam.