Noc i ból
Choroba. Wewnątrz ból.
Wyrzucone z ciała ciecze
Szum w uszach. Mrok
Pokrywa oczy. Posadzka
Chcę paść. Usta w krzyku
Wszystko jedno. Leżeć
Ustał ból. Znów na łóżku
Nie ma snu. Czekanie
Bez bólu na ból. Chwile
Słodkie. Bez cierpienia
Może to już koniec
Chcę zasnąć. Nadchodzi
Nie krzyczę, wyję. Boli
Co pięć, co dwadzieścia
Minut. Przerwy błogością
Marzę o zwykłym śnie
Tylko tyle
autor
Marcin Olszewski
Dodano: 2017-01-26 23:27:07
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo wymowny wiersz, pozdrawiam.
az mnie zabolalo, w snie ukojenie, tylko on nie zawsze
chce przyjsc.
pozdrawiam
Czasem zwykły sen to tak wiele a dla innych to
codzienność :) Pozdrawiam +++