O tym jak brat kochał siostrę
Dla Marcina ogromnego bochatera który pomimo tego że przeżył wypadek nie myślał o sobie ani o swoim bólu lecz słysząc płacz sostry na kolanach wydostał się z auta i poszedł na drugą stronę do niej a następnie trzymał ją za ręke płakał słysząc jej krzyki jak bardzo boli i myślał tylko o tym by jej ulrzyć
Wypadek się zdarzył rodzeństo przeżyło
Brat siostrze okazał najwiekszą miłość
W bólu w cierpieniu na kolanach chodził
Klęczał przy siostrze cierpienie chciał
ochłodzić
Trzymał za rękę a ona krzyczała
w bólu okropnym łzy ciągle lała
On ją tak kochał i klęczał przy niej
Zapomniał o świecie pocieszał dziecinę
Na kolanach ledwo z auta się wydostał
Po to by siostra pomoc mogła dostać
Klęczał przy niej i płakał
Z cierpienia wielkiego
A ona wciaż krzyczała z bólu ogromnego
Lecz jego odwagi nikt mu nie zapomni
Bo choć płakał to nie z bólu lecz żałował
jej
Nie pomyślał przez moment o złamanej
nodze
Nie pomyślal na chwilę co mu przniesie
ochłodę
On szedł na kolanach miłości drogę
By siostrze ulżyć by przynieść osłodę
Dla Weroniki która dzielnie przeżyła ból z serdeczynymi życzeniami szybkiego porwotu do zrowia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.