noc marzeń
wieczór jak puchar napełniony
błogą słodyczą upaja
tajemnym dreszczem przenika
zapachem odurza - zniewala
posłuchaj muzyki cykad
co w obietnicy miłości kona
nie pytaj o nic dobrze wiesz
ta noc jest nasza szalona
spójrz już srebrny księżyc
przytula najmniejszą gwiazdkę
wyruszą razem po mlecznej drodze
by rankiem w błękicie zasnąć
popłyńmy z nimi do świtów różowych
wyrzeźbimy w sercach obrazy
oczu kochanych gorących serc
miłości i szczęścia bez granic
Komentarze (66)
Witaj :) Nie lubię spóźnialskich, więc już jestem.
Pięknie, pięknie, ale 'wyruszają razem po... nie
bardzo pasi :)może 'płyną razem po...' co ty na to?
Nakarmiłam duszę twoją poezją i znikam. Życzę miłego
weekendu :)
Ładnie, czule i nader romantycznie. Pozdrawiam :)
...można się rozmarzyć, pięknie...płyńmy:) miłego
dzionka karmarg
Oj i co ja tu mam powiedzieć ...?
Powiem krótko - zakochałam się w Twoim wierszu i
zaczynam marzyć :)
Wrócę wieczorem tuż przed zaśnięciem i jeszcze raz
sobie pozwolę na tą odrobinę pięknych marzeń :)
Teraz radośnie i bardzo słonecznie Cię pozdrawiam
życząc pogodnej radosnej soboty :)
Pieknie napisane pozdrawiam
Pięknie napisałaś. Pozdrawiam