Noc wytęskniona...
Wyznaczasz językiem
Kontur mych ust
Spływając dłońmi
Po nagiej skórze
W czułych szeptach
Pośpiech ukryty
Układa ciała
W pościeli purpurze
Ekstatyczny taniec
Rytm pogania
Kłócąc oddechy
Przebrzmiałe, bezsilne
Szukając ujścia
Zamienia w westchnienia....
Pod całunem westchnień
Zrodzony rozkoszy krzyk....
autor
maya7616
Dodano: 2015-08-18 17:27:54
Ten wiersz przeczytano 1359 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
No no.... Zmysłowy :))
Rozbudzasz wyobraźnię czytelnika:) Ładnie ujęte:)
Pozdrawiam:)
Nie krzycz tak głośno :)
piekny zmyslowy erotyk pozdrawiam