Nocą
Pod czarnym aksamitem nocy,
skąpane w deszczu łez,
chyłkiem przebiegają ulicami,
czasem zaglądają do okien.
Bezdomne,
bez nadziei na świt.
niespełnione
marzenia,
pragnienia,
tęsknoty.
Pod czarnym aksamitem nocy,
skąpane w deszczu łez,
chyłkiem przebiegają ulicami,
czasem zaglądają do okien.
Bezdomne,
bez nadziei na świt.
niespełnione
marzenia,
pragnienia,
tęsknoty.
Komentarze (61)
Piękne ujęcie. Oj, jest tych marzeń niespełnionych.
Najlepiej nauczyć się cieszyć z tego, co się ma.
Dobrej nocy Loko.