O noclegowaniu
czuję
pod nieznanymi skrzydłami.
tutaj leży istota mych snów
nie chrapie, nie ślini poduszek
ale:
wszystko w nim pracuje
żeby dać mi pierwiastek słońca.
to tutaj!
chcę osuwać się w otchłań sennych wizji,
lecz budzę się z twarzą na ścianie
autor
nieistotny dysonans...
Dodano: 2008-10-31 21:44:17
Ten wiersz przeczytano 603 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz. Dobry pod względem zarówno tresci, jak
i formy