nocny
a ty cichutko zamkniesz oczy
zamkniesz drzwi
otworzysz swe oczy
przede mną
otworzysz swój umysł
a przed nami jest noc
cichy dom
zapach dnia
i popiołów pełny sad
ogień w kominku zgasł
stulony oddechem ziemi
a na zewnątrz szalał strach
z gorejącymi oczami
i zimnym dotykiem stali
drążce łzy skulonej ciszy pod zielonym
krzakiem
zamarzły
w lodowatym tchnieniu pożogi
nad światem
nad okruchami serc
błysnęły pierwsze gwiazdy
nowego dnia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.