Nocny Koszmar
Po ciemnych kątach kroczy
Wielki Pan nocy.
Szwenda się i szwenda
Jak uliczna menda.
Strach, niepokój sieje
Wiatr cichutko wieje.
W oczach przerażenie
Wielki ból, cierpienie.
Zaskrzypi, zahuczy
Pyłem w oczy prószy.
Sieje spustoszenie
Ciągłe przerażenie.
Mija noc jak chwila
Wtem uderza bila.
Świat stawia na nogi
Odszedł koszmar srogi..
Dopadnie Was jak tylko zaśniecie ;)
autor
Ewcia
Dodano: 2006-10-17 09:47:15
Ten wiersz przeczytano 656 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.