w nocnych falach Renu ...
Obmywasz lico w wodach leniwych,
przeglądasz w tafli przybrzeżnej wody,
choć twoja światłość nie potrzebuje
dla rozjaśnienia większej ochłody,
gdyż niby gejsza bladość srebrzystą
nosisz w zadumie po niebie sennym,
utkanym srebrem punktów ażuru,
w swojej ilości ponoć wciąż zmiennym.
Czasem zarzucasz kimono łuny,
jakbyś się chciała schować w woalu,
tak jedwabistym i aksamitnym,
w jakim się widzi damy na balu,
kierujesz wtedy uśmiesz powabny
na cienie, które kroczą w takt światła,
gdyż są na stałe doń przytwierdzone,
trzyma w uścisku je silna dratwa.
Luno nadreńska, srebrzystopłowa,
majestatyczna oraz wyniosła
dotykiem wzroku śledzisz uśpionych,
zaglądasz czule w zaułki wszelkie
w twym rejsie zbędna łódź oraz sternik,
a także na nic sosnowe wiosła
Królowo nocy, władczyni mroku,
jakże królestwo twoje jest wielkie
lecz jednak tylko twoje oblicze
siłą światłości w falach toń gładzi
i w ciszy sennej, jakby na jawie
z ich szumnościami dialog prowadzi.
Komentarze (26)
Przepiękny jest ten wiersz ! :-) pozdrawiam serdecznie
:-)
...dzięki Ewo:))
popłynęłam, bardzo się podoba:) Serdeczności
...oddałam w nim hołd kobiecej niewinności; tak bardzo
trzeba go strzec w dzisiejszym czasie...
dziękuję Sławku; spokojnego wieczoru życzę:))
Ciekawy wiersz o księżycu rodzaju żeńskiego Stefi. :)
W wielu językach jest on rodzaj męskiego, w
hiszpańskim żeńskiego.
Ślę moc serdczności. :)
...najważniejsze że dotarło, dziękuję Andrzejku i
spokojnego wieczoru życzę:))
Ja za Arkiem . Podpisuję się pod jego komentarzem
obiema rękoma. + i Miłego wieczoru.
...dziękuję panom za tak ciepłe komentarze; spokojnego
popołudnia życzę:))
piękne rozmowy o Renie księżycową Luną
wiersz dużej urody. wymaga kilkukrotnego przeczytania,
żeby go zgłębić, ale jest tego wart.
pozdrawiam Stefi :)
Księżyc srebrnowłosy z bladością oblicza w rozmowie z
Renem w tym wierszu zachwyca... pozdrawiam głos swój
na wiersz zostawiam.