Nokaut
Nie stój tak zasłoń się gardą,
żal patrzeć jak zbierasz bicie,
chociaż naturę masz twardą,
wiedz jednak, że walczysz z życiem.
Lecz on jest głuchy na rady,
a życie bije jak w bęben,
lewy prosty i prawy,
idioto zasłoń choć gębę.
Wreszcie po ciosie silnym
i celnym niesamowicie,
wyleciał z ringu za liny,
znokautowany przez życie.
Nokaut kariery nie kończy,
wypada przyjąć go godnie,
gdy chcesz do walki się włączyć,
to najpierw trzeba się podnieść.
Taka refleksja. Nie umiesz
bić się, to życia nie drażnij,
poszukaj rady w rozumie
i z życiem się zaprzyjaźnij.
Komentarze (18)
"gdy chcesz do walki się włączyć,
to najpierw trzeba się podnieść"... Fajny wiersz...:)
Wiersz, moim zdaniem, nie do końca wesoły, raczej
pouczający.
Kto w życiu pięści używa, ten pięścią (od życia)
obrywa... refleksyjny wiersz i niesie w sobie mądrość
życiową że lepiej nie walczyć z życiem ale je polubić
i stać się jego przyjacielem... Podoba mi się:)...
Pozdrawiam:)