Nostalgia
Z góry przepraszam za tytuł, nigdy nie moge wymyślić jakiegoś oryginalnego...
Jej skóra zimna jak lód,
Jej wzrok pusty a w nim chłód,
Jej uśmiech szyderczy,
Jej pogarda mnie męczy.
A ja głupi wciąż trwam,
A ja głupi wciąż nadzieje mam,
A ja głupi nie podam się,
Lecz całkowicie zatracam się w niej.
Czy to się skończy?
Nie wiem sam,
Choć taką cichą nadzieje mam...
autor
Kamo
Dodano: 2006-01-27 14:47:13
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.