Nostalgia
Twoja twarz do mojej się przybliza
i przenika mnie jak bliski pejzaz,
w ktory chodzą glos Twoj,
Twoje oczy, usmiech tak wieczny
Jak posąg mego istnienia,
Podniecając mnie jak wiecznosc
Bez, ktorej byłoby mi ciezko na ziemi.
Miłosc zostaje we mnie,
Rozrasta się i trwa
-wiem, ze w szyby poranka,
jak w zycie nowe patrzę
Ty jestes tam we mgle,
Ktora podnosząc się odsłania mi Cię.
Lubie usmiech Twojej twarzy,
Malenkie dołeczki w policzkach,
Gdy się smiejesz.
Lubie patrzec na Ciebie gdy płaczesz,
Ze smutku i radosci lubię.
Lubie Twe rece zmeczone zyciem,
Wesole delikatne slabe lubię.
Gdy ksiezyc w nich dyskretnie myszkuje
…….Po prostu lubie Cie takim
jakim jestes!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.