Nostalgia
Już nie widać pól upstrzonych
chabrem, makiem, kąkolami
i nie słychać szumu wiatru
jak rozmawiał z zbóż kłosami
Rój owadów, pszczół, motyli
już nie krąży nad łanami
zamiast nich jak zwiastun śmierci
kroczą wrony za pługami
Obok jeszcze ziemniak, burak
tuli się do płodnej ziemi
tu i ówdzie na zagonach
poplon się kolorem mieni
Pracowite kiedyś słońce
później wstaje za górami
rozciągając mgieł kożuchy
nad moczarem i łąkami
Rozbudzona słońcem bryza
roztańczyła w mig szuwary
po zmarszczonej tafli wody
snują się łabędzie pary
Szkoła żagle pozwijała
kładąc książki do walizki
cisza przed domami mówi
że jesieni czas już bliski.
Komentarze (9)
Fajnisty przyrodniczych wiersz.
Jesień jest cudowna, choć świadomość mijającego czasu
trochę jej piękno przytłacza.
Nie wiem czy to tylko u mnie, ostatnie lato tylko
furknęło ;)
Lata szkoda, ale jesień też jest piękna. Trzeba ją
zaakceptować.
Melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Lata szkoda ale jesień gdy jest młoda,ma uroki
swoje...zanim spuści wodopoje...
Pozdrawiam i uśmiech posyłam...
Dopadła Cię nostalgia, jak mnie wcześniej w wierszu "A
jednak mi żal...".
Oznaka starzenia, czy upływającego czasu?
Pozdrawiam.
Szkoła żagle pozwijała--bo trzeba iść do szkoły,
żaglówki, do hangaru, wymieniła w walizkach kąpielówki
na szkolne podręczniki-ot, przenośnie
Ładnie, ale zgadzam się z anną, że szkoła żagle
rozpostarła, czy coż podobnego:). Pozdrawiam. M.
Bardzo ładny wiersz o przedjesieni, ale... ostatnia
zwrotka: szkoła raczej rozwinęła żagle i otworzyła
walizki z książkami