Nowe plany
Czy muszę być wciąż tak niecierpliwa,
gdy życie ze mną w durnia zagrywa?
I czy przegrywać się nauczę wreszcie,
gdy los ze śmiechem,drwi ze mnie
jeszcze?
A może wreszcie stanę do boju
i wstrzymam zmiany życiowego znoju?
Losowi powiem,że chcę wygrywać
i nie da rady mnie zatrzymać?
Dłońmi obejmę świat płonący,
do serca przytulę, choć tak gorący?
Uśmiechem każdy dzień powitam
i może szczęście u mnie zawita?
Mam takie myśli, mam takie plany.
Z ran będą blizny i świat roześmiany.
Komentarze (5)
czas goi rany, dobrze jest mieć plany, powodzenia.
bardzo dobry wiersz, pozdrawiam serdecznie :)
Twój optymizm to twoja siła...Twoja walka to
zwycieżyc....rany zablizni czas...i dalej do przodu
wyznaczonym szlakiem iśc......pozdrowionka...
Mam takie myśli, mam takie plany.
Z ran będą blizny i świat roześmiany.
...też mam taką nadzieję...
świetny wiersz! spełnienia tych planów życzę:)
przepiękne plany.!
jestem za. ;)