nowe schematy
prychasz z odrazą - niemodnym zlepkiem
słowa o wierze. spadaj! w tym świecie
inne już tory. w nowych teoriach
Kościół wyśmiany - bo plecie brednie -
a mnie to boli. machnięciem ręki
trudno zbezcześcić, co od pokoleń
weszło w naturę, pulsuje dobrem.
fala uderza, lecz wiary płomień
w niebo się wzbija. pod krzyżem miejsca
jest pod dostatkiem. w ślepym zaułku,
szyderstwo blednie, a wyjściem z matni
bywa modlitwa. ukoi w smutku.
Komentarze (26)
dobry wiersz podobają mnie się słowa / a mnie to boli/
pozdrawiam
z wiarą, ładnie
Kiedy trwoga to do Boga, a kiedy wszystko niby
układnie to opluwanie, cóż taka natura człowieka, a
właściwie nikczemnika.
Piękny i jakże pouczający wiersz droga Celinko☺
Bóg potrzebny tylko w problemach.
Tych co plują na krzyż ..nie brakuje ..a kiedy śmieć
zagląda w oczy .. z trwogą do Boga lecą ..szukając u
Niego pomocy ..
Bardzo dobra refleksja.. Dobranoc .
Ależ ze mnie gapa. Poprawiałam i nie zajrzałam na
podgląd. Przepraszam.
mi też:
w niebo się wzbija. pod krzyżem miejsca
jest pod dostatkiem. w ślepym zaułku,
szyderstwo blednie, a wyjściem
z matni
bywa modlitwa. ukoi w smutku.
chyba chochlik Ci porozwalał wersy:
w niebo się wzbija. pod krzyżem miejsca
jest pod dostatkiem. w ślepym zaułku,
szyderstwo blednie, a wyjściem z matni bywa modlitwa.
ukoi w smutku.
... a bramy piekielne i tak Go nie zdobędą.
ale próbować najwidoczniej muszą ....
To po dzisiejszym kazaniu - rekolekcje budujący czas
dla katolików.
Boga wzywają jak są w potrzebie. Pozdrawiam :)